poniedziałek, 7 lipca 2014

gdy pod drzwiami wieje wiatr...

... trzeba pomyśleć o czymś co uniemożliwi zimą szczególnie- wpadanie zimnego powietrza z ganku...
rok temu tak wiało i ciągnęło po nogach w salonie, że nie wytrzymałam i zrobiłam takiego to wężyka :)

Niestety maszyna do szycia była nie-osiągal-na i wszystko szyłam ręcznie..
Rulon zakończony jest z dwóch stron zakładkami z guziczkiem, tak by można było włożyć do środka tzw. wypychacze ;P
czyli w moim przypadku kilka starych ręczników- które zawsze mogę wyciągnąć i wszystko uprać :)

I juz cieplutko w nóżki- co roku zimą wężyk ląduje pod drzwiami :)




buziaki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz