... trzeba pomyśleć o czymś co uniemożliwi zimą szczególnie- wpadanie zimnego powietrza z ganku...
rok temu tak wiało i ciągnęło po nogach w salonie, że nie wytrzymałam i zrobiłam takiego to wężyka :)
Niestety maszyna do szycia była nie-osiągal-na i wszystko szyłam ręcznie..
Rulon zakończony jest z dwóch stron zakładkami z guziczkiem, tak by można było włożyć do środka tzw. wypychacze ;P
czyli w moim przypadku kilka starych ręczników- które zawsze mogę wyciągnąć i wszystko uprać :)
I juz cieplutko w nóżki- co roku zimą wężyk ląduje pod drzwiami :)
buziaki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz